H&M Disney + Bi-es Monster high czyli co lubią dziewczynki

Moje starsze córki uwielbiają (jak to same mówią) kosmetykowanie.
I nic w tym złego, chyba każda kobietka mała czy duża lubi mieć swoje mazidełka i od czasu do czasu spędzić trochę czasu w łazience przed lusterkiem.
 Owszem czasem przesadzają zwłaszcza gdy wypaprzą coś mojego, dlatego lubię gdy mają swoje kosmetyki i przybory kosmetyczne(chociaż różnie z tym bywa)

Dziś o dwóch z ich ulubionych, które jak zauważyłam starają się oszczędzać bo żal im się z nimi rozstawać.

H&M Disney Vanilla Lipgloss.






Cudne już z samego wyglądu masełko do ust, dostały w prezencie od cioci MK. My niestety rzadko bywamy w dużym mieście i ubolewamy nad brakiem sieciówek w okolicy.

Zdaniem dziewczynek to idealny smarowacz do ust, zjadają go momentalnie z ust(bo pachnie jak waniliowy cukiereczek), ale muszę przyznać że na ich delikatnych usteczkach sprawuje się rzeczywiście całkiem nieźle. Nawilża i wygładza skórę i delikatnie chroni z racji zawartych w nim filtrów UVA i UVB. Przezroczysty dający chwilowy lekki połysk. Mimo swoich 14g bardzo pojemny i wydajny kosmetyk , używany z umiarem posłuży dość długo.
Jedynym minusem jest to śliczne opakowanie, które dość ciężko otworzyć .

 Skład : Caprylic/Capric Triglyceride, Parrafinum Liquidum,  Tridecyl trimellitate, Microcristallina Cera, Petrolatum, Pologlyceryl-3 Diisostearate, Polyethylene, Silica Dimethyl Silylate, parfum, Benzyl Salicylate, Benzyl Benzoate, Benzyl Alcohol, Hydrowycitronellal, Hexyl Cinnamaldehyde, CI 77891





Bi-es MONSTER HIGH  Franki Stain









Nie wiem co moje dziewczynki widzą w tym Monster high - ale nastała moda na gadżety z bohaterami tej bajki i gdyby mogły miałyby z tymi motywem wszystko.(lepsze to niż hannah montana
Jednak muszę przyznać że dezodorant z Franki - sama z chęcią bym używała. Wynika to zapewne z faktu że  mam kilka ulubionych zapachów od Bi-es.
W sklepie wąchałyśmy wszystkie odmiany tych pachnideł i tylko ten wydawał nam się dość lekki i ciekawy. To  kwiatowo owocowy zapach , słodkawy ale  wyrazisty i nie przytłaczający w sam raz dla dziewczynek
Jeśli wasze córeczki lubią Monsterki  polecam Wam to pachnidełko.


A wasze dzieciaczki mają swoje ulubione kosmetyki?

8 komentarzy:

  1. Mój synek (2,5 roku) ma - krem ochronny z wit A. Nauczył sie sam smarować sobie poliki (juz nawet nie wyciera łapek o moje spodnie!)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój smyk nie może się doczekać aż zacznę mu kupować kosmetyki do golenia :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehe a jak dojdzie co do czego to będzie się wkurzał ze znów musi się golić ;)

      Usuń
  3. Zawsze można się dopisać do Malinowego Klubu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malinko dostałaś moja wiadomość jakiś czas temu?

      Usuń
  4. to masełko do ust jest rewelacyjne i jakie ma piękne opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama bym się wysmarowała tym masełkiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przyznaje bez bicia że podkradam dziewczynkom od czasu do czasu ;)

      Usuń

Miło mi, że poświęcasz swój cenny czas na napisanie tych kilku słów.
Dziękuję.

Obsługiwane przez usługę Blogger.