Czego żona oczekuje od męża - czyli co każdy mąż wiedzieć powinien.















O
ile z mężami nie było zbyt trudno (bo jak już wspominałam  (Tu), u nich rozumowanie jest dość proste uogólniam oczywiście) tak z żon wymaganiami miałam mały problem, bo obserwując kobiety znajome i te mniej, rozbieżność widzę i wyczuwam ogromną.


Dlatego ośmielę się rzec, bycie mężem w dzisiejszych czasach nie jest łatwe. To już wyższa szkoła jazdy. Kiedyś wystarczyło iść na polowanie przynieść sztukę mięsa, ewentualnie odstraszyć jakiegoś wygłodzonego sąsiada, a teraz? W dupach się poprzewracało...o!.

 Nie no wypraszam sobie toż i ja żoną jestem, tragedii nie ma, ale dobrze żeby gatun męski wiedział, jakie oczekiwania ma jego połowa i chociaż w małym stopniu sprostał.

Mężu pamiętaj twoja żona jest kobietą o dość skomplikowanym, toku myślenia i rozkminianie, co miała na myśli nie leży w twojej naturze. Nie komplikuj sobie życia, nie próbuj zrozumieć wystarczy, że będziesz wiedział, czego żona oczekuje (choć czasem sama nie wie, czego chce) 

Mąż powinien być zadbany
Bo to nie te czasy, gdy kobiety leżały pachniały, włos uczesany, paznokcie wymalowane a mąż obok jak sroce spod ogona, lub od pługa oderwany. Ogarniętym być trzeba drogi mężu, czystym, pachnącym ze zmienionym odzieniem stóp i dupska (codziennie, a w razie potrzeby i razy kilka). Żona nie wymaga żebyś zaraz, co pięć minut w toalecie włoski przylizywał (o zgrozo), czy kosmetyczkę 3 razy w tygodniu odwiedzał.  Wymaga jedynie dopasowania twojej estetyki do jej poziomu zadbania, w stroju, higienie itp. Bez przesady oczywiście, bo facet nadmiernie dbający o siebie i spędzający więcej czasu przed lustrem, niż sama zainteresowana ehhh żałosny się staje. 
 Wbrew pozorom żona chce być dumna z Ciebie i twojego męskiego stylu. No właśnie, bo...

Mąż powinien być męski
No i tu problem bywa, bo cóż za tą męskością teraz się skrywa? Siła, odwaga, bezpieczeństwo? No też, ale...
Chłop to ma być chłop, a nie troki od kaleson, mimo że równość, feminizm itp. Mężu drogi zachować trzeba się umieć, czasem podjąć decyzję jakąś męską (czyt. odpowiedzialnym być) a nie żonie na głowie siedzieć i zmuszać do inicjatywy, czekać aż życie zorganizuje. Być przyłbicą żony i ostoją, co by  mogła się wesprzeć na silnym ramieniu, poczuć spokój, równowagę i nie obalić się gdzieś na wybojach życiowych.


Mąż męski - nie twardziel, brutal, co to największym problemem obwód jego bicepsa i pełna miska pod nosem, bo jak nie to won z domu kobieto. Nie główny aktor w serialu "znów mam kaca" w dupie praca.  Żona chce mieć mężczyznę, co to i łzy uronić się nie boi (w odpowiednich sytuacjach) i pogadać nie tylko o sporcie z nim można, do błędu się przyzna i romantyczny bywa.
Taki rycerz na koniu....  Co to i silny i łagodny zarazem, męski i delikatny, co spokojną siłą jest dla niej, radości przysporzy i poczuciem bezpieczeństwa obdarzy?
Trudne to oczekiwanie w dzisiejszych czasach, ale czegóż się nie robi dla swojej wybranki. Rzadko ta prawdziwa męskość równa się tej, którą mężu uważasz za swe męstwo- a powinna.

Mężu - mój Sokole...
Żona oczekuje, że ją dostrzeżesz, że swym bystrym wzrokiem będziesz zauważał jej poświęcenie, potrzeby, wysiłki. Bo dla kogóż ona w końcu te wygibańce w kuchni i przed lustrem robi, po co wstaje o świcie kanapki szykuje, a w między czasie dzieci ogarnia i siebie, żeby ludzi nie przestraszyć (w tym ciebie). Trzeba to dostrzegać, trzeba z konia (nie z ogiera tylko z tego z klapkami) na sokoła jaźń rozszerzyć. No i w obecności innych byś zwracał na nią uwagę i okazał czasem czułości troszkę - bo to męskie jest, że mimo swoich spraw, zainteresowań, słabostek swoich, będziesz widział i ją, i jej chęć rozwoju w twojej obecności. 

Mąż powinien być -"złotą" rączką
Yyy Yyy Taki "MacGyver" , "Bob Budowniczy" i "Wyposażony" w jednym (jeśli nie kojarzysz postaci zaczerpnij wiedzy u wujka Google). Żona mimo tej całej emancypacji, nie chce wszystkiego "robić" sama, nawet nie powinna, nie wypada, niezręcznie jej bywa itp. Po to ma męża żeby naprawił, skleił, szmery rowery i inne bajery dopieścił. W sumie, jeżeli chodzi o fach dwóch pierwszych Panów, możesz z powodzeniem zastępcę czasem zawołać, ale też osobiście dopilnować, sam wezwać, sam przyjąć i pożegnać wydając należytą zapłatę. Co by nie narażać żony na płacenie w naturze (o ile jakąś plantację ziemniaków posiadacie )

 Jeżeli o trzecim już wspominamy to tu dużą delikatnością mąż wykazać się powinien, wyczuciem i zrozumieniem. Co by jak najlepszy kochanek, zręcznie w swej dziedzinie do pełni zadowolenia swą żonę doprowadzić, a gdy potrzeba zrozumiał, że głowa czasem boli i egoizm na pół podzielił?


Żona od męża oczekuje stabilizacji
Nie ma się, co oszukiwać, to chyba najważniejsze oczekiwanie żony i to wielowymiarowe. I jest kwintesencją całego małżeństwie.
Dla żony ważny jest wymiar:
- Fizyczny - o męskości czytaj wyżej.
- Uczuciowy - tu wierność i zaufanie ma kluczowe znaczenie.
- Finansowy - stabilna praca i portfel, niestety (albo i stety) w naszych czasach ma dla żony spore znaczenie. Chociaż kobiety teraz są bardzo niezależne to mąż na garnuszku nie koniecznie brzmi atrakcyjnie, bo żona instynktownie, może trochę z perspektywy macierzyństwa chce czuć się w małżeństwie pewnie.

No i jeszcze wielu zalet oczekuje, bo jak to każda kobitka strasznie wymagająca bestia jest:
- dialogu oczekuje Tu poczytaj, poczucia humoru, spontaniczności, wyrozumiałości, dobroci, przedsiębiorczości i można by tak mnożyć przez tą "wymagającość babską"


Mężu przed łatwym zadaniem nie stajesz, bo żona i tak przerobi wszystko na swoje, ale jeśli choć troszkę zleży Ci na swojej drugiej połowie to wystarczy okazywać jej swoje uczucia a w połowie sukces osiągniesz. A jak dorzucisz do tego trochę kasy, elegancji i elokwencji to sukces w małżeństwie murowany, a i czas na swoje potrzeby i zajęcia odnajdziesz.

24 komentarze:

  1. Brawo! Tylko - żony- nie zrażajcie się zbyt szybko do swoich połówek jeśli tylko w 10% wypełniają powyższe. O!

    OdpowiedzUsuń
  2. Amen, u mnie sokół lekko zezowaty niestety

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy4/04/2014

    łohohoho! trochę na wyrost te oczekiwania :) chyba, żeby panowie mieli dość wysoki pułap, z którego spaść mogą :) nawet tego mężulowi nie pokażę, bo gotów w kompleksy wpaść :) bo mój mężul nie jest ani trochę spontaniczny (chlip chlip) a jak się stroję czy maluję, to pyta: "dla kogo?" więc odpowiadam: "dla koleżanek" :) mój mężul potrafi siedzieć pod prysznicem trzy godziny, ale goli się raz na dwa tygodnie, prawie płacząc, za co go tak pokarało :) parę rzeczy z listy Twej by się znalazło, ale wymieniać nie będę, bo jakoś niezręcznie :D
    Ilcza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe typ drwala ze spontanicznością rzeczywiście może mieć problemy ....hmmm w sumie większość facetów chyba ma .

      Usuń
  4. To fakt wzrok powinien mieć lepszy i troszkę więcej romantyzmu i jeszcze powinien szybciej wykonywać polecenia żony:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie przesadzaj, nie musisz mu co pół roku przypominać.

      Usuń
  5. Anonimowy4/11/2014

    Przekonałaś mnie. Będziemy żyć bez ślubu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Biedni Ci mężczyźni.

    OdpowiedzUsuń
  7. hahah zaraz wyślę mojego linka ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. oj chyba znalazlam lekture na wieczor dla mojego T. :) swietny artykuł! Szkoda, ze w dzisiejszych czasach malo takich mezczyzn, ale i kobiety jakies takie nie zawsze ok ;)
    Pozdrawiam, zapraszam do nas i do zobaczenia na blogowym WOW :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy8/14/2017

    Gówno prawda !!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że gówno prawda.
      Ja znam jeszcze dwie -"sama prawda" i "tyż prawda", każdy ma swoją, tak jak dupę.

      PS: Nie wszystko co się przeczyta w internetach, trzeba brać dosłownie i stosować w życiu, więcej luzu życzę.

      Usuń
  10. Anonimowy6/02/2018

    He witam Panie i Panów tutaj zgromadzonych, artykuł niesamowity przyznaję bez bicia. Jestem mężem mojej małej blondyneczki od kilkunastu lat przyznam szczerze nigdy nie byłem ideałem i teraz już raczej nim nie zostane, otóż moja blondyneczka jest brunetką ale co mnie to bodzie też brunet jestem. Mam momentami serdecznie dość tego traktowania jak przedmiotu, i gówno prawda pokaż zrozumienie wysłuchaj co ma do powiedzenie zauważaj zmiany itp. Ludzie moja blondi jest super seksi i im częściej zauważam jak pięknie ona i to i tamto tym częściej i głośniej słyszę ahhha do tego ten grymas na twarzy już nie uśmiech w stylu "super zauważył" tylko ahha no niewiem i straszne to, awanture potrafi wszcząć niewiem z jakiego powodu i o co

    Długo tak bym mógł i nie jestem w tym sam bo znam paru innych którzy takie same męki przechodzą lub może i gorsze

    Powiem jeszcze że mam żonę która kocham i nie moge sobie wyobraźić ani dnia bez niej ale tych zmian nastroju bulów brzucha, głowy,żołądka wątroby powaga bez zmyślania niema dnia w roku zeby ją coś nie bołało jak sie zbliżam nawet dotknąć nie moż bo to znaczy że mi tylko jedno w głowie. Jasne tak chciałbym seksu i przyznaje się otwarcie ukrzyżujcie mnie ale do chol...ery nie za każdym razem gdy ją przytulam dotykam czy całuję
    Na romantyzm reaguje jak na pająka jadowitego lata naszych staran lecą na dno ona pragnie meża który da jej to wszstko czego wy też od faceta oczekujecie i staram sie ale poważnie jej piękne ciało było dla mnie kiedyś zapłatą za wszystkie wyżeczenia starania itp. Ja jestem wesołym romantykiem, nie pije nie pale całkowicie oddany swojej blondyneczce wspomniałem też może że umiem prawie wszystko w mnie niż pół roku naprawić :) jakiś poślizg zawsze móiś byc.
    Tak nazywajcie to chormonami byle tylko nie przyznać facetowi racji bo wtedy świat sie zawali
    Teraz już sam nie wiec o co tutaj chodzi ale pamiętajcie ze facet sie stara zeby was zadowolić nie zapominajcie też doceniać ich starań
    Pozdrawiam, wiem jestem analfabetą ale to nic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy4/16/2022

      Rozumiem cie, mam podobnie. Momentami wydaje mi się że czym więcej się staram tym gorzej jest. Nie jestem typem kanapowca, a wręcz przeciwnie, lubię sport, dbam o siebie, nie palę i nie piję. Dużo pracuje, czytam, aby nie być głąbem. A moja żona, często nie mając już się do czego doczepić, to czepia się tak absurdalnych rzeczy, że nie ma to za grosz sensu, czasami tworzy na pół wymyślone historie. Zastanawiam się czy nie jest tak że kobieta musi poprostu w społeczeństwie narzekać na swojego męża i stąd się to bierze. Moja matka narzekała na ojca, a teściowa na teścia. Wiem że czasami słusznie, no ale bez przesady. Wydaje mi się że przez tv, różnego typu artykuły i od baśni zaczynając kobietą się wydaje źe są pępkiem świata i to wokół nich powinien się kręcić świat. W bajkach księżniczka siedzi na tronie i jest traktowana jak na księżniczkę przystało, ale każdy zapomina o drugiej stronie tego medalu, czyli o tym jakie obowiązki ma głowa państwa, bo napewno nie siedzenie na dupie i tylko dyrygowanie palcem. Ps. Kiedyś poznałem na portalu kobietę która napisała mi że ogólnie mąż spoko tylko nie jest w łóżku taki jak ona by chciała, a chciała scen z 50twarzy greja i zostawiła go. Ręce opadają. I żeby nie zabrzmiało to tak, że nie widzę kobiecych obowiązków, wiem że należy mieć szacunek za urodzone dzieci, za wysiłek opieki nad dziećmi, ale jak się słyszy wieczne narzekanie i słuchanie, a bo oni mają tak, a my nie. A bo tamci mają tak, a my nie. Tylko że nie widzi się tego że ta para ma tą konkretną rzecz, czy cechę, a nie ma szeregu innych. Więc nie ma możliwości sprostania temu, bo każdy ma określoną ilość czasu i nie da się mieć wszystkiego. To tak jakby Einstein miał być równocześnie super sportowcem. Jego baba też pewnie narzekała, ty ciągle tylko o tych swoich teoriach kosmicznych i nic więcej. Wystarczy tych wypocin, pozdrawiam.

      Usuń
    2. Dobrze się te wypociny czytało, proszę pana. I zaskoczona trochę jestem, że się chciało, bo teraz się nikomu nie chce chcieć pisać takie komentarze.
      Dlatego dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  11. Anonimowy1/07/2022

    Mam Zespół Otella ...moja żona ma przejebane ze mną......

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy12/03/2022

    Wymagania wysokie. Powiedzmy, że przeciętny facet jest w stanie sprostać. Tylko co dostanie w zamian? Ciągle oczekującą więcej, niedojrzałą emocjonalnie partnerkę?

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że poświęcasz swój cenny czas na napisanie tych kilku słów.
Dziękuję.

Obsługiwane przez usługę Blogger.