Pączki serca, cynamonowo kardamonowe.



Szybki sposób, na nieco inne pączki.
Delikatne , zaskakują smakiem już przy pierwszym kęsie i zapadające w myślach na dość długo.
Tuczące ! Jak każdy pączek, ale jest tłusty czwartek , tradycja zobowiązuje.


To odmiana znanych wszystkim cynamonowych zawijasów, ale w innej formie i niestety w bardziej tuczącej wersji. Cóż.. któż by liczył kalorie w taki dzień!!

Składniki:
ciasto:
- 500g mąki pszennej
- 150 g masła
- 30 g drożdży
- 3 łyżki cukru
- 2 jajka
- 80 ml mleka
- 15 ml wódki
- szczypta soli

ponadto:
- 5 łyżek brązowego cukru (może być biały)
- 3 łyżki cynamonu
- 1/2 łyżeczki kardamonu .

tłuszcz do smażenia - ja używam oleju
polewa/lukier/orzechy/płatki migdałów/cukier puder

Wszystkie składniki musza mieć temperaturę pokojową.
Drożdże ucieramy z cukrem i letnim mlekiem. Odstawiamy na 5 -10min aż drożdże ruszą.


Przesiewamy mąkę do dużej miski , robimy dołeczek i dodajemy do niego - jaja, roztopione masło, szczyptę soli, wódkę  i  podrośnięty zaczyn.
Ładnie wszystko mieszamy  a  gdy składniki się połączą zagniatamy gładkie ciasto
Pamiętajcie im dłużej wyrabiacie tym ładniejsze i pulchniejsze pączki.
Wyrobione ciasto należy rozwałkować na grubość 1cm ,  w coś na kształt kwadratu.

 W miseczce ucieramy/ mieszamy razem - brązowy cukier , cynamon i kardamon.
(Ja rozgniatam nasiona kardamonu i ucieram w moździerzu, a później dodaje cukier i cynamon)
Na ciasto wysypujemy cukrową mieszankę i rozprowadzamy  równomiernie lekko dociskając , aby cukier ładnie "wczepił" się w ciasto.
Składamy ciasto na pół, brzegi zakładamy do środka i całość ponownie składamy na pół. Ciasto ponownie rozwałkowujemy.
Radełkiem odcinamy  paski o grubości ok.1cm i tworzymy  coś na wzór precla (JAK TU) z tą różnicą, że końce składamy razem i dociskamy po środku .
Uformowane pączki pozostawiamy na 15min do wyrośnięcia.
Smażyć z obu stron na złoty kolor ...nie za długo bo pączki będą twarde.
Aby powstały ładne serca, wkładając precle do tłuszczu, łapiemy ciasto dwoma palcami u dołu -w miejscu połączenia się końców z preclem. Gdy będziemy je podnosić, ciasto ładnie się wyciągnie.

Po wystudzeniu można pączki udekorować według własnego uznania.
Ja uwielbiam maczane w polewie czekoladowej i obtaczane w orzechach, ale równie dobrze  wystarczy cukier puder .


PS: Usmażcie więcej będą jak znalazł na Walentynki ;)



      


       


5 komentarzy:

  1. Pięknie wyglądasz a pączki to tylko tło dla Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniaaam! Zjadlabym niejednego! Może za rok, jak już będę chuda i piękna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak się zacznie je jeść to ciężko się oprzeć kolejnemu :)

      Usuń
  3. Ale superowe! W sam raz do zrobienia w którąś z sobót.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pączki polecają się na tłusty czwartek.

      Usuń

Miło mi, że poświęcasz swój cenny czas na napisanie tych kilku słów.
Dziękuję.

Obsługiwane przez usługę Blogger.